Rok 1596 to pierwszy rok bicia szóstaków w Malborku. To właśnie w tym roku, w mennicy malborskiej zaproponowano charakterystyczny układ tarcz na rewersie, który przyjął się jako „standard szóstaka” i wytrwał na polskich monetach przez ponad 100 lat.
Dwa typy portretu na szóstakach Malbork 1596
Pierwszy typ to portret z bardzo charakterystyczną, małą głową króla, występującą tylko na szóstaku malborskim 1596 roku. Moneta ta jest dość pospolita i często spotykana w bardzo ładnych stanach zachowania. Egzemplarze, które są w stanach zachowania słabszych niż 2 należy tu traktować wręcz jak sztuki zdecydowanie poniżej przeciętnej. Liczne notowania tego typu można znaleźć np. w naszym Archiwum.
Odmiana z DUŻĄ głową króla
To drugi rodzaj portretu. Piękny egzemplarz tej odmiany mieliśmy niedawno na naszej aukcji – prezentujemy go na poniższym zdjęciu.
O ile w przypadku typu z małą głowa 1596 roku, w pięknych egzemplarz można „przebierać jak w ulęgałkach”, to sztuka z dużą głową, niezależnie do stanu zachowania jest rarytasem. Egzemplarz taki jak prezentujmy w tym artykule to już rarytas wysokiej klasy.
Jako, że portret z „dużą głową” można zobaczyć również na późniejszych emisjach szóstaków malborskich, z tego wniosek, że pojawił się on zapewne jako drugi w roku 1596, zastępując wcześniejsze, drobne wyobrażanie króla.
Pojawienie się portretu z „dużą głową” jako drugiego musiało nastąpić dopiero w końcówce 1596 gdyż obecna rzadkość występowania tej jest olbrzymia, szczególnie w odniesieniu do „małej głowy”.
Wysoka jakość monet malborskich
Mennica malborska z końcówki XVI wieku to chyba najbardziej zaawansowany technologicznie warsztat menniczy ówczesnej Polski, który był wyposażony w maszynę menniczą tłoczącą monety „z walca” (zobacz artykuł Dawne narzędzia mennicze). Nic dziwnego, że monety mennicy malborskiej wyróżniają się urodą na tle innych emisji tego okresu.
Są przede wszystkim ładnie i równo wytłoczone, bez częstych i typowych dla ówczesnych monet niedoróbek w wykonaniu, niedobić. Ta dobra jakoś wytłoczenie sprawiła, że przyjęło się ogólnie uważać, że monety malborskie są „zawsze ładne”. Owszem, w dużej mierze to prawda, gdyż są prawie zawsze ładne, ale wynika to głównie z wysokiej jakości ich wykonania, a kwestia zużycia obiegiem dotyczy ich jednak w takim samym stopniu, jak emisji z innych mennic, choć zużywać też „potrafią” się ładnie 🙂
Malborska moneta w stanie 2 to nadal piękna moneta, a w stanie 3 bardzo atrakcyjna. Znalezienie jednak tak rzadkiej typologicznie monety, jak szóstak z „dużą głową” 1596 w stanie takim, aby dostała MS’a jest sztuką bardzo trudną. W archiwum WCN, w momencie pisania tego artykułu szóstaków z dużą głową 1596 było tylko 6 sztuk, przy czym stan tylko jednego z nich był opisany jako 1-.
1596, czy może omyłkowy 1599 z odwróconą szóstką ?
Intrygującą tezę odnośnie szóstka 1596 z dużą głową postawił w dyskusji na Forum TPZN użytkownik „gradiv” – przytaczamy ją poniżej:
To z pewnością najrzadszy z malborskich, a i jeden z w ogóle najrzadszych szóstaków Zygmunta III. Według mnie błąd rytownika stempla z 1599 r. (odwrócił puncę), szybko zauważony, skoro jest tak rzadko spotykany…
Bezpośredni odnośnik do dyskusji tutaj. Poniżej zdjęcie szóstaka 1599 z dużą głową.
Może stempel 1596 „duża głowa” leżakował do 1599 ?
Zastanawiałem się nad powyższą tezą z pomyłkowo odwróconą ostatnią cyfrą daty. Jest ona prawdopodobna, ale i prawdopodobne jest inne, bardziej prozaiczne wytłumaczenie.
Monety te były bite z walca, a taki stempel wcale tak szybko się nie zużywał. W roku 1596, zapewne pod jego koniec wykonano nowy stempel awersu z nową, dużą głową króla. Wytłoczono nowe monety używając nowego stempla awersu oraz starego stempla rewersu – tego od małej głowy. Następnie, w roku 1599 wykorzystywano już gotowy stempel awersu z dużą głową, zestawiając go w parze z nowym stemplem rewersu 1599 rocznika.
Za tą teorią przemawia choćby wygląd egzemplarza 1599 „duża głowa” z powyższego zdjęcia – na awersie wyraźnie widoczna jest korozja stempla, co by świadczyło o jego leżakowaniu.
A gdy w roku 1599 zużył się stempel „dużej głowy” to zrobiono kolejny, tym razem przedstawiając króla z „wysmukłą” głową, potocznie zwanego ponownie typem „mała głowa”. Wygląda on tak, jak to widać na poniższym zdjęciu.
Intrygujące, fascynujące, czekające a odkrycie …
Obie wyżej postawione tezy wymagają na pewno cierpliwej analizy i przede wszystkim przebadania szerokiej próbki materiału porównawczego, a porównawszy wystarczająco dużo materiału może się okazać, że żadna z dotychczasowych teorii nie jest prawidłowa… i to jest własnie urok numizmatyki 🙂
W obecnych czasach, gdy wydaje się że już wszystko wiadomo, wszystko powiedziano i wszystko odkryto, okazuje się, że w tak klasycznej dziedzinie jak numizmatyka nadal można być odkrywcą i jest jeszcze wiele do odkrycia…
Zachęcam właśnie do takie spojrzenia na numizmatykę i kolekcjonerstwo dawnych środków płatniczych. Może to być kolejny, fascynujący etap, po znużeniu odhaczaniem podstawowych pozycji w katalogu, czy śledzeniem trendów cenowych.
Artykuł niniejszy jest przeredagowaną wersją wpisu z aktualności naszej strony głównej marciniak.auction opublikowanego 12.09.2013. Przeniesienie wpisu i jego reedycja związana jest z przebudową struktury głównego serwisu.